wtorek, 17 czerwca 2014

Na dobry początek dnia...

Czasem zdarzają się takie poranki, że człowiek wstanie i już wie, że to nie jego dzień. Dzisiejszy poranek właśnie taki mam, dlatego postanowiłam na lepszy dzień rozpieścić swoje zmysły i zrobić sobie dobre śniadanko. Chyba pomogło, choć jak moja córcia Natalia wstała lepsze nastawianie do dnia prysło jak bańka mydlana. Nie dlatego, ze wstała, ale z powodu jak wygląda. W poniedziałek dziabnął ją jakiś mega niedobry komar pod oko, wczoraj dziecko obudziło się spuchnięte na maksa, dzisiaj nie jest o wiele lepiej. Najgorsze jest to, że Natalia jako wcześniak, który już swoje przeszedł w swym krótkim życiu nie widzi na lewe oczko. A oberwała od tej gryzącej zołzy w to, które widzi więc jakość widzenia ma bardzo ograniczona.

Ale wracając do tematu śniadanko poprawiające mój nastrój prezentowało się tak:


ŚNIADAKNO NA DOBRY DZIEŃ

Składniki: 1 czerwona cebula, 1 mała cukinia, 3/4 średniej czerwonej papryki, puszka soczewicy, 1/2 pęczka natki pietruszki, 1/2 filiżanki kaszy kus kus, sól, pieprz, sos sojowy.

Wszystkie warzywa kroję w plasterki, lekko podduszam w woku, aby puściły swoje soki, doprawiam do smaku. Na koniec wrzucam posiekaną drobno natkę. Kaszę kus kus przygotowuję wg przepisu na opakowaniu doprawiam do smaku i dodaję trochę natki.
Jak dla mnie bomba, polecam! Smacznego!

1 komentarz:

  1. Pozdrowienia dla córki, też mam na imię Natalia i też byłam wcześniakiem, ale wyrosłam duża (niestety teraz rosnę ewentualnie tylko wszerz ;) ) i o bycie wcześniakiem nikt by mnie nie podejrzewał :)
    A sam blog bardzo fajny, podoba mi się to, że nie przestylizowujesz zdjęć jak niektóre blogerki, styl pisania też mi odpowiada, bo jest przystępny i zrównoważony, tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń