Niedzielny obiad to zawsze coś innego niż jem każdego dnia. Niedzielny to zawsze przygotowany na spokojnie bez pośpiechu na luzie. Czasem w tle leci sobie jakaś ulubiona muzyczka, a ja sobie tworzę smaki, które lubię. Dzisiaj, jak tylko pomyślałam, co na obiad ukazała się moim oczom wyobraźni taka oto kompozycja:
by Alex
OBIAD NA NIEDZIELĘ (I NIE TYLKO)
Składniki na kluski: 5 łyżek zgniecionych przez praskę ugotowanych ziemniaków, 5 brykietów szpinaku mrożonego, mąka kartoflana.
Składniki kotlecików: 1/2 kostki tofu naturalnego, mąka z ciecierzycy, sos sojowy, ząbek czosnku, papryka wędzona, łyżka oleju, pieprz.
Szpinak podsmażyłam na patelni tak aby pozbyć się wody. W misce wymieszałam szpinak, ziemniaki i mąkę kartoflaną. Ilość mąki to 1/4 całej objętości ziemniaków. Wymieszałam dokładnie, uformowałam kluski i gotowałam w wodzie do momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Tofu marynowałam przez godzinę w sosie sojowym, czosnku startym na tarce o małych oczkach, oleju i przyprawach. Następnie panierowałam w mące z ciecierzycy i piekłam na złoto.
Jako dodatek występuje kompot z jabłek z mojego ogródka, o którym pisałam podczas opisywania moich zapraw oraz kapusta z grochem i grzybami, której woreczek miałam zamrożony jeszcze od Świąt Bożego Narodzenia i pisałam o niej opisując moje wegańskie święta. Smacznego!
Przepyszny obiadek <3 Te kluseczki wyglądają bardzo interesująco, a kotleciki jeszcze bardziej :D
OdpowiedzUsuń