Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem chyba zakupoholiczką. Ciągle coś do domu zielonego przynoszę i przynoszę. Ale co tam, zielone zdrowe jest i nigdy zdrowego za wiele. Wczoraj na straganie do koszyka wpadły produkty niesamowicie kolorowe i pyszne, sami zobaczcie.
by Alex
Oczywiście nie byłabym sobą jakbym na obiad nie spożytkowała choć jednej z tych wspaniałości. Na pierwszy ogień poszła część dużej cukinii, a jak ktoś ciekawy co z niej powstało zapraszam na następny wpis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz