Na talerzu podczas tego obiadu znalazły się kluski śląskie ze szpinakiem. Robiłam je kilka razy, ale zawsze tradycyjnie z dodatkiem jajka. Tym razem jednak pominęłam jajko i muszę przyznać, że wyszły lepiej niż te z jajkiem. Jako kotleciki wystąpiły kotlety cukiniowo-marchewkowe, na które przepis podałam w poprzednim poście. Często ostatnimi czasy się pojawiają na moim stole, bowiem dysponowałam nadmiarem cukinii i marchewki. Do tego podałam chutney z pomidorów i brokuły z przyprawami.
by Alex
Przepis na kotleciki i chutnej jak wspomniałam znalazł się w poprzednim poście, a kluseczki zrobiłam tak:
KLUSKI ŚLĄSKIE ZE SZPINAKIEM
Składniki: 0,5 kg. ziemniaków, 1/2 opakowania brykietu szpinakowego, 2 ząbki czosnku, sól, pieprz, mąka ziemniaczana.
Ziemniaki ugotowałam do miękkości. Szpinak rozmroziłam na patelni, doprawiłam i dodałam do niego czosnek. Odparowałam wodę. Po ugotowaniu ziemniaki przecisnęłam przez praskę do ziemniaków, cała masę podzieliłam na 4 części i dodałam mąki kartoflanej tyle, ile miejsca zajmowała 1/4 ziemniaków. Ziemniaki, mąkę i szpinak wymieszałam na jednolitą masę. Formowałam kuleczki z dziurkę i gotowałam do miękkości w osolonej wodzie.
Brokuły podgotowałam na patelni w wodzie z dodatkiem papryki wędzonej, pieprzu i soli.
Całość prezentowała się jak na załączonym obrazku.
Dodam jeszcze, że kluski zniknęły o oka mgnieniu.
A tutaj mam jeszcze jedno zdjęcie z udziałem kotlecików cukiniowo-marchewkowych i chutney z pomidorów, z dodatkiem domowych frytek.
by Alex
Frytki to po prostu pokrojone w drobne paseczki ziemniaki i usmażone we frytownicy na złoty kolor.
SMACZNEGO!
Pysznie wygląda to jedzonko na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuń