Jakiś czas temu Mama do mnie zadzwoniła i mówi, że oglądała jakiś program o gotowaniu i tam mówili o tofu z ciecierzycy. Słuchałam ją ze zdziwieniem bo pomimo tylu bezmięsnych lat nie słyszałam o czymś takim dla mnie tofu to tofu z soji. Ale wpisałam w wyszukiwarkę i okazało się, że nie dość, że coś takiego jest to jeszcze dzięki temu, że dość łatwo można je zrobić jest świetną alternatywą tofu. Tyle w teorii, a w praktyce bałam się nieco smaku i konsystencji. Ale wreszcie poszłam po odwagę i zrobiłam.
Moje tofu birmańskie podrasowałam przyprawami bowiem bałam się, że może być bez smaku. Ale po tej udanej próbie następnym razem spróbuję naturalny smak.
I również następnym razem spróbuję zrobić ten ser z połowy porcji. Wychodzi jego dość dużo, a może być w lodówce ok 5 dni.
Na kanapce świetnie smakowało, jednak byłam w szoku po podsmażeniu bo się nie rozjechało. W środku było mega delikatne, ale pyszne.
by Alex
TOFU BIRMAŃSKIE
Składniki: 1 szklanka mąki z ciecierzycy, 3 szklanki wody, łyżeczka płaska soli, 1/2 kurkumy
To jest podstawowy przepis. Mąkę mieszam z solą i kurkumą oraz 1 szklanką wody. Dokładnie mieszam aby pozbyć się grudek.
Resztę wody zagotować gdy zacznie się gotować wlać masę i przez 10-15 minut gotować ciągle mieszając. Następnie schłodzić w dowolnej foremce i dać do lodówki, aby się ścięło.
Ja moje tofu zrobiłam z przyprawami papryką wędzoną, czosnkiem i czubricą czerwoną.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz