niedziela, 7 lutego 2016

Domowy chleb i niedzielne śniadanko...

Ostatnie tygodnie nie nastrajały mnie do pieczenia czegokolwiek poza ewentualnie kotletami. Najbardziej ucierpiało pieczenie chleba, ta niemoc spowodowana była wiecznie chorymi Dziećmi jak nie jedno to drugie to oboje. Masakra jakaś ostatnie dwa tygodnie wycięte z życiorysu, a do tego mnie zarazili i straciłam na kilka dni głos. Dopadła mnie niechęć do wszystkiego. Jednak z odzyskaniem głosu odzyskałam i chęci, wynikiem tego są wczoraj wieczorem upieczone dwa bochenki chleba pszenno-orkiszowego. Stanowił on dzisiaj jeden z elementów śniadania.

                                                                     by Alex

                                                               by Alex

by Alex
 
 
CHLEB PSZENNO-ORKISZOWY
 
Składniki na 1 chlebek: 250 g mąki pszennej 650, 250 g mąki orkiszowej, 150 g aktywnego zakwasu żytniego, 5 g drożdży, 2 łyżeczki soli, 3 łyżki siemienia lnianego, 400 ml ciepłej wody.
 
 
Przepis bardzo prosty wszystkie składniki mieszam w misce i odstawiam na 3 godziny w ciepłe miejsce. Następnie przekładam do keksówki i piekę ok 1 godzinie w temp. 200 stopni.
 
Poza aktywnym zakwasem dodaję zawsze trochę drożdży ponieważ mam młody zakwas i chlebek szybciej rośnie.
Wiem, że mąka pszenna jest ostatnio nie w modzie, ale ja lubię chleby z jej dodatkiem, nie są takie ciężkie.
Przepis ten sprawdza się w połączeniu z mąką żytnią, gryczaną, a dla tych co nie chcą użyć mąki pszennej dodam, że wyśmienicie nadaje się przepis ten do zrobienia chleba żytnio-orkiszowego wystarczy zamiast mąki pszennej dodać żytniej.
 
A co do śniadania to było mieszaniną wielu smaków: była tofucznica z pieczarkami i pomidorkiem do tego chleb z pastą z białej fasoli z ogórkiem marynowanym. Pyszne rozpoczęcie dnia.
 
 
                                                                       by Alex

                                                                      by Alex

by Alex


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz