Od kiedy pamiętam mój kochany Dziadziuś miał swój kawałek ogródka. Babcia miała swoje kwiatki, które zawsze kochała, a Dziadziuś uprawiał owoce i warzywa. Do końca życia będę pamiętać smak malin i truskawek, nie mówiąc o pysznych i słodkich pomidorach. Każdy miał problemy z zarazą i szkodnikami a mój Dzidziuś miał piękne i pachnące warzywa i owoce. W miejscu gdzie mieszkam znalazłam pana, który uprawia pomidory z podobną miłością co mój Dziadziuś i ma je mega pyszne. Mniej niż 5 kilo nie biorę. Z udziałem tych pomidorów powstaje wiele sałatek, ale bez dodatków są równie pyszne. Dzisiaj powstało śniadanko z pomidorami i ciecierzycą w roli głównej.
by Alex
by Alex
Jako dodatek do kromki chleba pojawiła się pyszna pasta z ciecierzycy, nieco inna niż zwykle.
Inność polega na tym że do zgniecionej ciecierzycy dodałam posiekaną cebulę, szczypiorek, ogórki konserwowe, wegański majonez, przyprawiłam solą czarną i pieprzem. Powstała niesamowita pasta. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz